Startujemy!

Dawno temu używałem programu RSS News Reader: NewsCracker jako Mojego ulubionego czytnika RSS. Był obiecujący i dość atrakcyjny - pamiętam że najbardziej zafascynowało Mnie to, iż program potrafił wczytywać pełne teksty artykułów. Zdecydowanie było to "Spełnieniem Marzeń", gdyż dotyczyło głównej wady konceptu RSS samego w sobie: często aby przeczytać pełny artykuł, trzeba go było najpierw otworzyć w zewnętrznej przeglądarce - a to nie było czymś czego chciałem. Chciałem natomiast po prostu czytać artykuły w jednej aplikacji.

W teorii wydaje się zrozumiałym dlaczego często nie uwzględniano pełnych artykułów w aplikacjach RSS. Mógłbym sobie wyobrazić iż dla dewelopera z zasady łatwiejszym rozwiązaniem mogłoby być właśnie wczytywanie pełnych artykułów w zewnętrznym programie. Z perspektywy użytkownika końcowego aczkolwiek było to nadal dość niewygodne - zwłaszcza biorąc pod uwagę słabszy wzrok (część klientów RSS zapewniała większy rozmiar tekstu, jednak na mało się to zdało jeśli pełne artykuły nadal musiały być wczytywane w zewnętrznej przeglądarce, która - przynajmniej w tamtym czasie - mogła wcale nie posiadać podobnej funkcji większego tekstu).

Inną miłą rzeczą w tym temacie było to, że umożliwiała czytanie artykułów off-line, podczas gdy tradycyjny koncept RSS nie mógł tego zapewnić.

Na koniec, acz również ważne: czytanie artykułów w jednym programie zapewnia Ci spójne doświadczenie: wolne od dekoncentracji oraz bez potrzeby częstego przełączania uwagi pomiędzy aplikacjami.

Stąd też ucieszyłem się, gdy odkryłem NewsCracker. Aplikacja ta służyła Mi przez jakiś czas, do momentu w którym jej deweloper zdecydował się wprowadzić reklamy oraz ekran powitalny. Zmiany te zauważalnie spowolniły działanie programu oraz zakłóciły wygodę jego używania, gdy to czego chcesz to po prostu otworzyć apkę i czytać, nie czekać (nie mówiąc już o oglądaniu reklam). Rozumiem iż dla wielu deweloperów reklamy są sposobem generowania przychodu, jednakże w tym przypadku chciałem skorzystać z szybkiego i darmowego rozwiązania.

Przeprowadziłem więc pewien research, któremu przyświecało odnalezienie innego - miałem nadzieję, że wystarczająco dobrego - kandydata. W pewnym momencie zdałem sobie sprawę, iż część aplikacji dziwnie łudząco przypomina tą, której używałem. Rychło odkryłem iż wszystkie one stanowią tzw. "forki" jednej konkretnej aplikacji: Flym News Reader.

Ten koncept Mnie zafascynował: wyglądało na to, iż różni ludzie użyli Flyma jako punktu wyjścia do stworzenia ich własnych wizji "Wymarzonego Czytnika RSS" :) ! I każdy z nich robił to na własny indywidualny sposób: jedna aplikacja tu i ówdzie prezentowała pewne oryginalne funkcje, inna podobnież - lecz z innymi pomysłami. To było odkrycie prawdziwej burzy mózgów!

W ten sposób - prawdopodobnie gdzieś późnym 2017-stym - napotkałem Flym Fork. Był szybki i darmowy, jak również - co istotniejsze - wolny od reklam. Nie była to jednak jedyna aplikacja która wyglądała obiecująco. W istocie odnalazłem trzy, czy cztery takie, włączając Flym Fork. Zdecydowałem się skontaktować z ich twórcami by zaproponować wprowadzenie pewnych funkcji, które były dla Mnie kluczowe i decydujące: rzeczy takie jak większy rozmiar czcionki , ciemny motyw oraz przełączanie artykułów przyciskami głośności. Jedyną osobą która odpisała był Alexey - deweloper Flym Fork. Zgodził się wprowadzić wszystkie wspomniane funkcje (nie jestem pewien, ale ciemny motyw prawdopodobnie już był) - co więcej, wprowadził skalę o wystarczająco szerokim zakresie zwiększenia czcionki zarówno w artykułach, jak i na liście artykułów (niezależnie). Poza tym były jeszcze inne funkcje które uznałem za dość interesujące, stąd kontynuowaliśmy naszą korespondencję, dyskutując nad różnymi pomysłami.

Niesamowicie cieszy Mnie iż tak wiele z nich oboje uznaliśmy za warte wdrożenia w aplikację - w rezultacie czego dziś Flym Fork (przemianowany na Handy News Reader ) jest bardzo interesującym programem, ciągle szybkim i wolnym od reklam, jak również robiącym istotną różnicę w codziennym życiu, znacząco je ułatwiając (oszczędzając sporo czasu i wysiłku - przeczytaj więcej na ten temat tutaj).

Pod koniec czerwca 2018 Alexey i Ja podjęliśmy temat dedykowanej Handy'emu strony internetowej. Pomyślałem, iż byłoby świetnie zaprezentować jego funkcje i unikatowość w sposób łatwy do zrozumienia nie tylko dla "technicznych" - ale i wielu innych, tzw. przeciętnych użytkowników, którzy mogą czerpać z tej aplikacji spore korzyści - nie potrzebując znać wszystkich technicznych detali, takich jak protokół RSS, itp.

Choć aplikacja Alexey'a może być uznana za dość wartościową przez tzw. "power userów" lub geeków - nawet bardziej może ułatwiać życie całej reszcie. Potrzebujemy tylko uczynić ją nieco bardziej ludzką :) - stąd rozpocząłem projektowanie strony, jednocześnie pisząc dokumentację programu (instrukcje krok-po-kroku, dział pomocy, tricki, itd.).